A czy mógłbym prosić o tytuły utworów - setlistę z koncertu Omegi?
Wolałbym Billy Idola i Soul Asylum.
(Reaktywowali się! I to z nowym wokalistą!)
Zwracam się z uprzejmą prośbą do urzędnika Małolepszego o pozwolenie na krytykę.
Jednocześnie informuję, że ostatnio odpalam komputer co 16 (a nie jak wcześniej co 15) minut.
Żeby nie szkodzić środowisku. Lokalnemu środowisku.
Obejrzałam film z koncertu,publiczność raczej drentwa,,z przodu dawali radę tył...lepiej nie mówić.Po co przychodzić na koncert jak się nie chce słuchać.Przeciesz usłyszeć Michała na żywo to magia.
Cyt: Szpak świetny, zarąbisty, Omega cudowna, koncert doskonały itd...
Czy zachwycacie się twórczością, czy wykonawstwem. Omega oprócz Dziewczyny nie miała wielkich przebojów. Nie wniosła też nic nowego do światowej muzyki rockowej, no chyba że się demoludy weźmie pod uwagę. Szpak, jako sztandarowy numer, śpiewa Dziwny jest ten świat i robi to rzeczywiście bardzo dobrze, ale porównywanie Go do Niemena jest grubo przesadzone. Niemen był twórcą i artystą, a Szpak jest zdolnym, sprawnym szansonistą, póki co.
Ale nie zabraniam nikomu sikać z radości. Ani małolatom, ani tym 60+.
Doskonały koncert. Rewelacja. Ludzie sekretarza Munika perfekcyjnie doprowadzili do szczęśliwego finału pomysł redaktora Lareckiego. DZIĘKUJEMY !!!
Czy jestem stary? Dla gimnazjalistów, tak. Czy malkontent? Coraz częściej, bo dobra muzyka zeszła do podziemia i funkcjonuje często tylko w głębokim oceanie sieci Internet. Kompozycje współczesnych twórców coraz częściej noszą ślady kopiuj-wklej nie tylko co do gatunku i formy, ale także, o zgrozo, co do treści. Ludzie tego słuchają, bo lubią słuchać muzyki. To zjawisko trwa już od lat, na tyle długo, aby nowi słuchacze puszczenie gazów przez konia odebrali jako nowe, interesujące wydarzenie muzyczne, a obiad dzięcioła za muzykę taneczną. Czy przesadzam? Tak, ale może to tylko kwestia czasu.
Sympatię dla ludzi mam przeogromną, optymizmu też mi nie brakuje, przecież mam nadzieję, że będę dobrze zrozumiany. Co do leczenia - polega ono na znalezieniu źródła choroby, usunięciu go, a później dopiero leczeniu chorego organu. Wszak nie smaruje się maścią tyłka z tkwiącą w nim drzazgą, trzeba ją najpierw usunąć. To może być bolesne, dla drzazgi zwłaszcza.
Loża.
Cecotka:"Z czym kojarzą się panu Węgry?"
Gliszczyński:"Mi? Z leczo."
Mi???
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!